Istnieją ludzie, którzy od zawsze marzą o pracy na własny rachunek, na własne konto. Nie chcą pracować dla nikogo. Nie wyobrażają sobie spędzać życia, budując majątek komuś innemu niż tylko sobie. Są to ludzie, którzy wiedzą czego chcą od życia. Często mają o sobie wysokie zdanie. Uważają, że są warci tego, by to oni byli najważniejsi w swojej działalności zawodowej. Uważają, że to inni mogą pracować dla nich. Wcale nie znaczy to, że będą swoich pracowników źle traktować. Nie musi tak być. Po prostu uważają, że dadzą radę zarządzać zespołem i są na tyle zaradni, by nie musieć ścieżki swojej kariery zawodowej i odpowiedzialności powierzać w obce ręce.
Są z pewnością takie cechy, które predysponują do prowadzenia własnej firmy. Bez wątpienia jest to pracowitość. Jeśli ktoś myśli, że założy firmę, a inni będą pracować dla niego praktycznie bez jego udziału, wówczas może się bardzo rozczarować. Wyjątkiem tu mogą być sytuacje, w której ktoś staje się właścicielem na podstawie posiadanego kapitału i nie zamierza się angażować w osobiste świadczenie pracy. W tej sytuacji, przykładowo w spółkach akcyjnych, takie właścicielstwo wymaga jedynie posiadania pieniędzy. Jeśli jednak ktoś chce tworzyć firmę od podstaw, budować ją od początku, mieć realny wpływ na jej funkcjonowanie, wówczas musi się liczyć z ciężką pracą i konieczne będzie zaangażowanie.
Cechą, którą powinien posiadać przedsiębiorca jest z pewnością również konsekwencja w dążeniu do celu, umiejętność realizowania zamierzonego planu i postępowania zgodnie z wytyczonymi celami, przy czym wskazany jest również pewien stopień elastyczności, w zależności od sytuacji gospodarczej oraz umiejętność właściwego reagowania na nieprzewidziane zmiany warunków. Prowadzenie własnej firmy wymaga niekiedy odporności na stres związany z początkowo ponoszonymi stratami, kiedy to nakłady przewyższają zyski. Jeśli ktoś zainteresowany jest wyłącznie tym jak szybko zarobić pieniądze bez nadmiernego wysiłku, może być niemile zaskoczony. Początkowe lata działalności mogą – w zależności od branży i specyfiki firmy – nie być zyskowne. Czasem trzeba bez wytchnienia prowadzić działalność, rozszerzać zasięg mimo pojawiających się początkowo niepowodzeń. Tu potrzebna jest właśnie ta konsekwencja i wytrwałość. Bez wątpienia, przed rozpoczęciem każdej działalności tworzony jest biznesplan, który obejmuje między innymi analizę zakładanej zyskowności na podstawie szacowanych przychodów i kosztów w kolejnych latach. Warto, aby dokonując takiej oceny, szacować te wartości w sposób realny, a nie życzeniowy. Nie powinno się tutaj upiększać rzeczywistości, nawet jeśli nie jest ona tak kolorowa, jakbyśmy chcieli. Czasem wychodzi w początkowym okresie, że poniesiemy stratę, ale z czasem zyskowność będzie wzrastać. Należy zadać sobie pytanie, czy mamy na tyle wytrwałości (oraz środków finansowych), by przetrwać ten trudny okres i czy nasze zaplecze pozwoli inwestować w rozwój firmy.
Istnieje też grupa ludzi, którzy prowadzą firmę jako efekt swojej działalności, hobby, zainteresowań. Działalność ta początkowo mogła nie być dochodowa, z czasem jednak okazuje się, że pojawiają się odbiorcy chętni skorzystać z naszej wiedzy, umiejętności, itp. Jeśli osoba ma smykałkę do biznesu lub ma osobę, która jej pomoże w wykorzystaniu swojego talentu, może cieszyć się niezwykłym szczęściem. Nie ma chyba nic lepszego w karierze zawodowej, jeśli zarabia się na tym, co się kocha robić – pasja staje się zawodem. Takie firmy trafiają do ludzi, ponieważ klienci czują, że nie są wyłącznie po to, by ściągnąć z nich kasę. Liczą się jako konsumenci. Ich zdanie brane jest pod uwagę. Czują się docenieni. Ludzie, którzy od lat pasjonują się danym tematem, z pewnością są specjalistami w swojej dziedzinie. Najszybciej przyswaja się bowiem takie informacje i umiejętności, które sprawiają przyjemność. Chętnie poszerza się swoje kwalifikacje w interesującym nas temacie. Z pewnością znajdą się takie jednostki, które w momencie, gdy hobby staje się ich zawodem, przestaje być dla nich taką przyjemnością, ale czy wówczas możemy mówić o prawdziwej pasji?
