Wielu z nas marzy o dalekich podróżach. Częste wyjazdy nie są jednak możliwe dla większości osób pracujących na etacie. Po pierwsze dysponujemy ograniczonym urlopem, z którego przy mądrym dysponowaniu można zyskać kilka dodatkowych dni w skali roku. To jednak za mało dla podróżników chcących wyruszyć w kilkumiesięczną podróż po świecie. Poza tym częste wyjazdy kosztują, więc nie każdy może sobie na nie pozwolić.
Rozwiązaniem dla aspirujących podróżników może być praca w biurze podróży. Stanowisk na które można aplikować jest wiele. Osoby dobrze zorganizowane i mające doświadczenie w podróżowaniu na własną rękę mogą zająć się organizacją wycieczek. Do ich zadań należeć będzie rezerwacja biletów lotniczych, wynajem autokaru, wybór hotelu czy wyznaczenie tras wycieczek. W uzyskaniu rabatów przydadzą się umiejętności negocjacyjne, łatwość nawiązywania kontaktów czy znajomość języków obcych. Atutem będzie znajomość kraju, do którego jest organizowany wyjazd i lokalnych zwyczajów. Innym stanowiskiem jest praca rezydenta. Ta posada wiąże się z koniecznością kilkumiesięcznego wyjazdu do innego kraju. Do obowiązków rezydenta należy przede wszystkim opieka nad uczestnikami wycieczki. Odpowiada on za rozwiązywane problemów, dbanie o komfort klientów, przyjmowanie reklamacji i sprzedaż wycieczek fakultatywnych. Rezydent powinien dobrze znać język angielski i język kraju, w którym pracuje. Ta praca ma wiele zalet. Wyjazd na kilka miesięcy pozwoli na dobre poznanie kultury innego kraju, jego mieszkańców i podszkolenie języka. Wśród minusów znajdziemy pracę pod presją, a klienci bywają problematyczni i roszczeniowi. Z czasem może pojawić się także znudzenie przebywaniem przez cały czas w jednym hotelu i odwiedzanie tych samych miejsc kolejny raz.
Kolejne stanowisko na które może aplikować miłośnik podróżowania jest przewodnik. Powinna go cechować umiejętność ciekawego opowiadania o miejscach, po których oprowadza. Przewodnik musi dobrze znać historię zabytków i miast. Konieczna jest znajomość języków obcych.
Osoby, które marzą o własnym biznesie mogą rozważyć otwarcie własnego biura. Konkurencja jest duża, więc warto postarać się o niszę, w której będziemy się specjalizować. Dobrym pomysłem jest postawienie na konkretny profil działania biura. Przykładem może być organizacja wycieczek w nietypowe miejsca, czy pośredniczenie w uprawianiu sportów ekstremalnych w miejscu podróży.
Praca w biurze podróży wiąże się z przynajmniej kilkumiesięcznym kontraktem zobowiązującym do pozostania w danym kraju. Co jednak z osobami, które nie chcą zbyt długo pozostać w jednym miejscu pracy w trakcie podróży? Rozwiązaniem może być wolontariat. W zamian za pracę otrzymujemy nocleg i wyżywienie. Wolontariuszem można zostać w najbardziej egotycznych zakątkach globu. Przykładami jest opieka nad słoniami w Tajlandii, praca na farmie owocowej na Hawajach czy uczenie dzieci angielskiego w Afryce. Takie rozwiązanie pozwoli na zaoszczędzeniu pieniędzy na noclegach i jedzeniu, poza tym z pewnością będzie to wspaniała lekcja życia i lokalnej kultury.
Zarabiać w czasie podróży można także na inne sposoby. Jednym z rozwiązań jest sprzedaż zdjęć w sieci lub do czasopism czy biur podróży. Innym pomysłem jest prowadzenie podróżniczego bloga czy kanału na YouTube. Zarabiać można wtedy na reklamach, współpracy z markami i hotelami, a także prowadząc prelekcje na spotkaniach podróżniczych. Do mniej typowych sposobów na oszczędzenie w czasie podróży jest tzw. zamiana domów. Polega to na tym, że zamieszkujemy w domu osoby, która w tym czasie mieszka w naszym. Koszt noclegów to jeden z największych wydatków w czasie wyjazdu, więc w ten sposób można sporo zaoszczędzić. Innym pomysłem jest znalezienie mieszkania w zamian za opiekę nad zwierzętami lub ogrodem.
Rozwiązaniem jest również podejmowanie się prostych prac dorywczych w hotelach i barach. Pozwoli to zarobić kilka groszy, a w razie ochoty na ruszenie dalej nie wiąże nas żadna umowa.
Sposobów na oszczędzanie i zarabianie w podróży jest wiele. Wystarczą chęci i determinacja. A teraz czas ruszać w świat!
